Podhale to kraina, w której smaki mają głębokie korzenie, a każda potrawa jest opowieścią o tradycji i naturze. Wędrując po Tatrach, prędzej czy później trafisz na góralskie sery, które od pokoleń wytwarzane są w bacówkach – według tych samych, przekazywanych z pokolenia na pokolenie receptur. Wśród nich cztery prawdziwe perełki: oscypek, korboce, bunc i bryndza. Każdy z nich ma swój niepowtarzalny charakter, smak i sposób podania, który potrafi oczarować nawet najbardziej wymagających smakoszy.
🟡 Oscypek – złoty symbol Podhala
Oscypek to król wśród góralskich serów i symbol Zakopanego. Ma wrzecionowaty kształt, złocistą skórkę i aromat, który od razu przywodzi na myśl górskie bacówki. To twardy ser, wytwarzany głównie z mleka owczego, a czasem z dodatkiem mleka krowiego. Cały proces – od formowania po wędzenie – to sztuka wymagająca doświadczenia i cierpliwości. Ser po uformowaniu trafia do solanki, a potem do wędzarni, gdzie nabiera charakterystycznego smaku i koloru w dymie z drewna olchowego, sosnowego lub świerkowego .
Jak smakuje oscypek? Wyrazisty, słony, z nutą dymu, ale w środku delikatny i sprężysty. Najczęściej jada się go na ciepło – grillowany lub pieczony, z dodatkiem konfitury z żurawiny. To połączenie słodkości i słoności jest klasyką, której warto spróbować choć raz. Oscypek świetnie sprawdzi się też w wersji „na zimno” – pokrojony w cienkie plasterki, podany z orzechami i suszonymi owocami.
🧶 Korboce – serowe warkocze z charakterem
Choć oscypek króluje wśród turystów, warto poznać jego „młodsze rodzeństwo” – korboce. To długie, plecione warkocze z parzonej masy serowej, które zachwycają nie tylko smakiem, ale i wyglądem. Powstają z mleka owczego lub mieszanego, a ich sekret tkwi w odpowiednim rozciąganiu sera, aż stanie się elastyczny i miękki. Korboce mogą być zarówno naturalne, białe, jak i wędzone, co daje dwie zupełnie różne odsłony smaku.
Jak je podać? Najczęściej traktowane są jako przekąska – idealna do piwa, wina czy po prostu „na ząb” podczas biesiady. Świetnie komponują się także w sałatkach, pokrojone na mniejsze paski.
🌿 Bunc – delikatność prosto z hal
Jeśli lubisz smaki subtelne, bunc będzie strzałem w dziesiątkę. Ten świeży, miękki ser owczy jest delikatny, lekko słodkawy i przyjemnie mleczny. Powstaje w bardzo prosty sposób – z zsiadłego mleka, które podgrzewa się i odsącza. To właśnie z serwatki, która zostaje po produkcji buncu, robi się żentycę – kolejny przysmak Podhala.
Bunc najlepiej smakuje na kromce świeżego chleba z dodatkiem pomidora i szczypiorku. Można go też dodać do sałatek lub podać na słodko – z miodem i orzechami.
🥣 Bryndza – kremowa klasyka gór
Bryndza to zupełne przeciwieństwo buncu. Ma charakter, którego nie da się pomylić – pikantny, lekko słony smak i intensywny aromat. Powstaje z dojrzałego sera owczego, który rozdrabnia się i miesza z solą, aż osiągnie gładką, kremową konsystencję.
Bryndzę najczęściej jada się na pajdzie chleba z cebulą, ale doskonale sprawdza się również jako farsz do pierogów czy baza do past kanapkowych i dipów.
🍇 Z czym łączyć góralskie sery, aby wydobyć ich smak?
- Oscypek – idealny z konfiturą z żurawiny, miodem i orzechami. Do picia – wytrawne białe wino lub lekkie czerwone.
- Korboce – świetnie komponują się z piwem rzemieślniczym, cydrem i winem musującym.
- Bryndza – lubi mocne akcenty: cebulę, czosnek, świeże zioła. Idealna do piwa pszenicznego lub białego wina.
- Bunc – najlepiej w towarzystwie świeżych warzyw, rukoli i odrobiny oliwy.
❄️ Dlaczego warto spróbować tych serów?
Bo to coś więcej niż jedzenie – to smak tradycji, historii i górskiego życia. Każdy z tych serów opowiada inną opowieść. Oscypek jest symbolem Podhala, chronionym unijnym certyfikatem Chroniona Nazwa Pochodzenia, co oznacza, że prawdziwy oscypek może powstać tylko tutaj – na halach Tatr i Podhala, w określonym sezonie wypasu owiec, który trwa od maja do września.
Korboce pokazują kreatywność górali, bunc – prostotę i naturalność, a bryndza – wyrazisty charakter, którego nie da się podrobić. Spróbuj ich wszystkich i poczuj, jak smakuje Podhale – nie w wersji turystycznej, ale tej prawdziwej, której nie znajdziesz nigdzie indziej.